SUSHI = ryż + zaprawa
Cz. II – Zaprawa
Składniki:
6 łyżek octu ryżowo – zbożowego
3 łyżki cukru białego
2 łyżeczki soli
Wszystkie składniki łączymy w niewielkim garnku a następnie podgrzewamy aż cukier i sól rozpuszczą się całkowicie. UWAGA! nie doprowadźcie do zagotowania zalewy.
Odstawiamy aż zaprawa wystygnie i dopiero wtedy dodajemy do ryżu.
Przyrządzoną zaprawę łączymy z ugotowanym ciepłym ryżem. Najlepiej w dużej misce ale niemetalowej. Mieszamy delikatnie za pomocą drewnianej łyżki a następnie przykrywamy miskę mokrą ściereczką kuchenną (namoczoną wodą) aby ryż nie wysechł. Czekamy aż ryż ostygnie i zabieramy się za robienie sushi.
Stosuję 4 łyżki mojej zaprawy na szklankę ryżu (200 g przed ugotowaniem)
Ocet którego używam jest jednym z najbardziej popularnych octów produkowany na bazie mieszanki ryżowo – zbożowej. Jeśli za pierwszym razem gotowy już ryż wyda Wam się za słodki lub za słony to kolejnym razem należy nieco zmienić proporcje. Polecam zapisywać w początkowym etapie jakie używacie ilości składników i ewentualnie jakieś uwagi bo szybko o nich zapominamy a kolejnym razem takie notatki mogą być niezbędne aby doskonalić smak naszego sushi. Proporcje składników zależą wyłącznie od upodobań. Niektóre źródła podają aby w ogóle nie używać soli, niektóre aby używać cukru pudru, którego ja osobiście nie polecam. Natomiast jeśli chodzi o cukier trzcinowy to jak najbardziej jestem za i sama od czasu do czasu go stosuję. Jednak najczęściej trzymam się moich sprawdzonych już składników i proporcji.
Jeśli ktoś nie potrafi lub po prostu nie ma ochoty sam przyrządzać zaprawy może użyć gotowej. Ja użyłam takiej tylko raz. Pierwszy i ostatni.
DO’MI
martyna says
Prawda, ja tez wole zrobic samodzielnie zaprawe. Jest o niebo smaczniejsza 🙂
Marietta says
Mam przygotować sushi na imieniny taty. Zawsze robiłam zaprawę sama, ale tym razem rodzice kupili gotową. Już się boję…
Sushi DOMI says
Jest się czego bać 😉 Powodzenia!
Sushi DOMI says
Kiedyś zrobiłam mały eksperyment i zmieszałam gotową zaprawę z tą własnej roboty – pół na pół. Nie wyszło najgorzej ale więcej do tej mieszanki nie wróciłam 😉
Marietta says
Melduję wykonanie zadania 😀 Musiałam jednak zmieszać zaprawy ponieważ mój tata zażyczył sobie sushi z kilograma! ryżu. Takiej ilości nie przewidziałam. W życiu jeszcze nie zwinęłam tylu rolek 😀 Potwierdzam, że zmieszane nie są najgorsze jednak każdy stwierdził, że to nie ten smak.
Sushi DOMI says
No no kilogram ryżu to niezła uczta była 🙂 Zaprawa jest bardzo ważna w sushi więc warto metodą prób i błędów znaleźć jej idealny skład 🙂 Pozdrawiam
Sushi DOMI says
Jeśli chodzi o produkty na sushi to rzeczywiście bardzo ważną sprawą jest ich świeżość i jakość. Jednak co do zaprawy to przyznam szczerze, że w związku z tym że bardzo często robię sushi to przygotowuję raz na jakiś czas w większej ilości. Tak by wystarczyło na kilka kolejnych razy a przechowuje ją w butelce po occie w lodówce.
P.S. Powodzenia w rolowaniu, tylko uważaj bo wciąga 😉
Marta says
Świetny blog. Kopalnia dobrych pomysłów i prostych instrukcji. Tego właśnie potrzebowałam. Nigdy wcześniej ryż nie wyszedł mi tak smaczny i idealny.
Michał Gabrylewicz says
Jeśli użyłaś zaprawy do ryżu pierwszy i ostatni raz to dwa razy, nie raz 🙂 🙂 🙂
Michał Gabrylewicz says
Co myślisz o dodawaniu sake lub wina mirin do zaprawy do ryżu?
maczek says
Długo szukałem idealnej zaprawy. Mam maszynę do ryżu Zojirushi (mercedes wśród maszyn do ryżu;) ) i przepis, który podają w instrukcji jest słaby – ryż jest tak słabo doprawiony, że smakuje jak zwykły niesolony ryż. W końcu znalazłem idealną zaprawę na Twoim blogu! 🙂 Dzięki 🙂
Sushi DOMI says
Dzięki za miłe słowa!! <3